RELACJE REKRUTACYJNE CZASU PANDEMII
Covid-19 zmienił nie tylko tryb ale i jakoś temperaturę relacji z Kandydatami i Klientami. Nawet najbardziej oszczędni dotąd w e-mailowej czy telefonicznej wylewności, poczęli pytać o zdrowie i życzyć jego nieustanności niemal po staropolsku. W korespondencji angielskojęzycznej oczywiście wylewność mniejsza. Pojawiły się jednak nowe zwroty dodawane z automatu w okolicach podpisu, jak przykładowy stay safe and healthy. Ani się spostrzegłem, jak zacząłem z pewnym Klientem sympatycznie wymieniać informacje, że właśnie przebywam na wsi ukrywając się przed wirusem, a on kończy szczęśliwie kwarantannę. Przy okazji poprosił aby korespondencji związanej z realizowaną dla niego rekrutacją poufną nie kierować jednak na adres domowy a do firmy, do jego rąk własnych.
Spotkania w realu wciąż się odbywają, ale znacznie zawężono ich grono. Z zazwyczaj 3-5 osobowej shortlisty na rozmowę kwalifikacyjną u Klientów proszona jest jedna tj. najbardziej oczywisty na dane stanowisko kandydat. Kolejny dopiero w razie wątpliwości odnośnie poprzedniego. Co zupełnie zrozumiałe, zapraszający szczegółowo i bynajmniej niezdawkowo dopytują o aktualne zdrowie kandydatów.
05/06/2020
Dodaj komentarz